OUZZI - Design, Fashion, Photography, Lifestyle: 2月 2012

2012年2月29日星期三

Wzory na talerzach w formacie 3D

STUDIOLAV podjął współpracę z MarcVonS przy tworzeniu szerokiej gamy produktów używanych na co dzień przez współczesne rodziny.

W skład kolekcji wchodzą talerze i kubki, na których możecie zobaczyć nadrukowane w formie siatki rysunki, które pełniąc ozdobną funkcję, dodatkowo wyjaśniają do czego można zastosować każdy z nich.

Kolekcję można już teraz kupić online na CultureLabel!

2012年2月28日星期二

Latające dziecko - Rachel Hulin

Marzenie każdego dziecka... latać jak ten facet w niebieskim skafandrze i czerwonych gatkach :) Rachel Hulin to wspaniała mama, która postanowiła spełnić dziecięce marzenia swojego bobasa i załatwiła mu zdolność lewitacji!

Tak trochę mniej z przymrużeniem oka, bo zdjęcia są naprawdę warte zobaczenia... cała seria została opublikowana pod tytułem "in Flight", a jako model posłużył syn Rachel, Henry. Cała sceneria została ustawiona tak (z niewielką pomocą programów grawicznych ;) ...oczywiście ), żeby postać młodego Hulin'a wydawała się "pływać" w powietrzu.

Pomysłowa mama do tej pory dorobiła się już nawet wywiadu w magazynie TIME, w którym mówi: "Pierwsze zdjęcie było trochę magiczne, a rezultat nieoczekiwany. Od razu wiedziałam że chcę robić więcej i pokazać świat dzieci od strony ich marzeń. Tak naprawdę nigdy Henrego nie podrzucam, ani nie ustawiam, chcę żeby "latał" tak jak jemu się to podoba".

Jedno jest pewne, jak młody Henry już podrośnie, będzie miał niesamowitą pamiątkę z dzieciństwa :) W końcu... kto za młodu nie chciał latać ja Piotruś Pan...

via: redenvelope, RachelHulin

2012年2月27日星期一

Catalina Estrada-bajkowe tapety

Tapeta już dawno przestała być szaro-burym, komunistycznym elementem dekoracji wnętrz. Dziś wybór jest niesamowity, a wzornictwo potrafi zaskakiwać. Poniżej prezentujemy projekty młodej, hiszpańskiej artystki specjalizującej się w tego typu produktach. Catalina Estrada lubi łączyć wyraziste kolory z elementami folkowymi, a jej prace znalazły uznanie i miejsce w kampaniach marketingowych takich firm jak Coca-Cola czy Paul Smith.

Urodziła się i wychowała w Kolumbii, a obecnie (już od 1999 roku) mieszka w Barcelonie. W wyjątkowy, wyrafinowany sposób potrafi łączyć kolory i moc latynoamerykańskiego folkloru z elementami europejskimi, a jej zdolność do tworzenia fascynujących, iluzorycznych światów, pełnych kolorów, natury i bajkowych charakterów, widać w każdym z jej projektów.

Prace Cataliny mogą zapierać dech w piersi. Jej znakiem firmowym jest użycie symetrycznych kompozycji dekoracyjnych oraz bardzo jasnych, czasami wręcz jaskrawych palet kolorów. Jej ulubionymi elementami są kwiaty i zwierzęta, a sposób w jaki nadaje blask kolorom powoduje, że jej tapety mają w sobie odrobinę bajkowości. Jak sama mówi : "kocham kolory i kształty i jeśli tylko mam wybór, to chcę sprawić żeby razem tworzyły piękną całość".

via:Catalina Estrada

2012年2月26日星期日

POLEN - dizajnerska kampania promocyjna

Do Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej organizowanych w tym roku w Polsce i na Ukrainie zostało raptem kilka miesięcy - w maju bieżącego roku rozpoczynają się piłkarskie rozgrywki. Jako, że mistrzostwa są wielką promocją dla naszego kraju, nie spósb z tej okazji nie przypomnieć sobie uroczych stworków stworzonych na polecenie Polskiej Organizacji Turystycznej, których głównym zadaniem w ubiegłym roku była właśnie promocja naszego kraju za granicą. Te dizajnerskie maskotki powstały w 2011 roku w związku z objęciem przez Polskę funkcji kraju partnerskiego ubiegłorocznych berlińskich targów ITB ( Internationale Tourismus-Börse). Targi ITB Berlin to jedno z najważniejszych światowych spotkań branży turystycznej, na które przyjeżdża co roku ponad 11 000 wystawców ze 180 krajów świata. To wielkie wydarzenie promocyjne biznesu turystycznego, na którym spotykają się reprezentanci branży, politycy i dyplomaci, dziennikarze i liderzy opinii. Targi ITB odwiedza średnio 180 000 osób. Targi, których partnerem byla Polska, odbyly sie w dniach 9-13 marca 2011 roku.

Bohaterami kampanii zorganizowanej przez POT pod hasłem: MOVE YOUR IMAGINATION jest pięć uroczych stworków, które powstały specjalnie na tą okazję. Polskie maskotki inspirowane są "urban toys", a ich głównym zadaniem jest przedstawienie Polski jako kraju kreatywnego, nowoczesnego i pełnego życia; wkomponowane w postaci stworków piłki futbolowe są nawiązaniem do odbywającego się u nas mistrzostw.

Każdemu z tych dizajnerskich maluchów przypisana jest jedna literka; litery te zestawione ze sobą razem tworzą napis: POLEN (niem. Polska). I tak oto mamy do czynienia z: P, który jest mózgiem całej grupy, kochającym podróże O, L będącym koneserem sztuki, E, w którego skład wchodzą tak naprawdę cztery małe stworki i niepozornym N. Na stronach POT możecie przeczytać pełną charakterystykę każdego ze stworków.

Kampanię opracowało studio Platige Image, a jej autorami są Tomasz Bagiński i Marcin Kobylecki.

Źródło: pot.gov

2012年2月25日星期六

Drugie życie zapałek

Z serii drugie życie przedmiotów codziennego użytku... jednak tego chyba nikt by się nie spodziewał. Przedmiot tak niezauważalny, który gdzieś tam leży w szufladzie w większości domów, tak tani i niepozorny, że często rozdawany za darmo w restauracjach i hotelach. Dzięki Hirasaka i Akiko Yamada (平坂公美 & 山田晶子), tak niepozorny produkt jak... zapałki, zyskał nowy wymiar i stał się (na razie tylko w Japonii) modnym prezentem. Rozdaje się je choćby podczas wesel (seria ogień miłości pali się wiecznie).

Jak to się wszystko zaczęło? W 1994 roku Hirasaka pracowała w agencji reklamowej, a jednym z klientów była duża firma z branży opakowań. To dla klientów tej firmy został zaprojektowany pierwszy zestaw ręcznie malowanych zapałek w ciekawych opakowaniach. Produkt przyjął się tak znakomicie, że później poszło już szybko i dziś jest to jeden z najpopularniejszych drobnych upominków rozdawanych w rejonie Osaki.

Może się podobać lub nie, ale jedno Japończykom trzeba oddać... dbałość o szczegóły granicząca z szaleństwem i umiejętność niesamowitego skupienia się nad konkretnym zadaniem są naprawdę godne podziwu. Pozostaje jeden problem, trochę tak szkoda zapalać te śliczne, małe dzieła sztuki :)